Geoblog.pl    mimowszystko    Podróże    Każdy ma swoje Kilimandżaro    Jesteśmy w domu
Zwiń mapę
2008
10
paź

Jesteśmy w domu

 
Polska
Polska, Warszawa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13189 km
 
Twarze bliskich osób, smaczny obiad, ciepła kąpiel, wygodny fotel i łóżko. To rzeczy, o których w czasie wędrówki na Kilimandżaro, mogliśmy tylko pomarzyć. Dziś te marzenia się spełniają.

Samolot, którym przylecieliśmy z Amsterdamu, wylądował na warszawskim Lotnisku im. Fryderyka Chopina punktualnie o godz. 11.05. Wszyscy czekaliśmy na ten moment z bijącymi sercami. Jeszcze w samolocie śmialiśmy się, że mamy bardzo proste marzenia: przytulić się do ukochanej osoby, zjeść porządny polski obiad, wziąć gorącą kąpiel, wyspać się we własnym łóżku… Wiedzieliśmy, że będzie na nas czekać trochę osób, ale takiej eksplozji radości nikt się z nas nie spodziewał. Oprócz rodzin i przyjaciół, czekała na nas pani Anna Dymna i niemal cała Fundacja „Mimo Wszystko”. Łatwo ich było namierzyć w hali przylotów – mieli na sobie pomarańczowe koszulki z napisem „Każdy ma swoje Kilimandżaro”. Tuż po pierwszych uściskach, pocałunkach i słowach powitania, zaczęli do nas podchodzić dziennikarze. Byliśmy wszyscy bardzo zaskoczeni, że przyszło ich aż tak wielu, ale też bardzo się cieszyliśmy, bo dzięki nim opowieść o naszej wyprawie może dotrzeć do tysięcy innych osób. Może wśród nich znajdą się tacy, którzy zaczną pytać: „Gdzie jest moje Kilimandżaro?”. Dla większości z nas ta wyprawa to był największy wysiłek w życiu. Choroba wysokościowa dała nam się porządnie we znaki… Chyba nikt z nas nie spodziewał się, że będzie aż tak ciężko. Mamy świadomość, że w pojedynkę nikt z nas nie dotarłby, aż tak wysoko, ale razem stanowiliśmy ogromną siłę. Mogliśmy się o tym przekonać na każdym etapie naszej wędrówki. Dotarliśmy na szczyt i udało nam się bezpiecznie z niego zejść. Wyprawa dobiegła końca. Możemy spokojnie wrócić do domów…
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2011-01-07 22:01
Dziękuję ,że dzięki Waszej relacji z wyprawy ...poznałam ludzi o wielkich pasjach,odwadze i zamiłowaniu do gór ! Poznałam trudy, radości i przeczytałam o szczęściu gdy pokonuje się własne słabości !!
Zdobyliście jedno z wielu marzeń i to jest cudowne.
pozdrawiam Małgorzata
 
 
mimowszystko
Fundacja Anny Dymnej "Mimo Wszystko"
zwiedziła 7.5% świata (15 państw)
Zasoby: 75 wpisów75 50 komentarzy50 330 zdjęć330 4 pliki multimedialne4
 
Moje podróżewięcej
13.09.2010 - 18.09.2010
 
 
07.04.2010 - 03.05.2010
 
 
12.05.2009 - 27.05.2009