Miejscowość Orange opuściliśmy tuż po ósmej rano. Czas gonił. Niewiele czasu miałem na pisanie.
Szybkie śniadanie. Paulina została zniesiona przez Kasię, a ja przez Krzysia. Znoszenie bagaży zajęło nam dosłownie parędziesiąt sekund. Już po chwili gnaliśmy w kierunku Awinionu.
Nad miastem góruje Zamek Papieży. Potężna, zbudowana z białego kamienia warownia jest największą gotycką budowlą w Europie. Ma powierzchnię piętnastu tysięcy metrów kwadratowych. Zwiedziliśmy piękny kościół z sarkofagami papieży (Awinion jest nazywany Miastem Papieży, ponieważ od roku 1309 miasto było siedzibą głowy Kościoła katolickiego). W latach 1378-1408 w Awinionie rezydowali antypapieże, czyli tacy, którzy byli powoływani na tron papieski nieprawnie, za pontyfikatu legalnego papieża, albo w czasie, gdy urząd papieski był nieobsadzony, najczęściej w wyniku sporów teologicznych bądź politycznych. W roku 1348 papież Klemens VI kupił tę posiadłość od królowej Joanny I Sycylijskiej za 80 tysięcy złotych guldenów. Pozostała w rękach papiestwa do roku 1791, czyli do Rewolucji Francuskiej. Ślady historii obecne w tym miejscu robią wrażenie. Zajrzeliśmy też do papieskich ogrodów, w których jest sadzawka ze skalnym wodospadem.
Następnie udaliśmy się na starówkę. Miasto jest często kojarzone piosenką "Sur le pont d'Avignon" ("Na moście w Avignon"). Chodzi w niej o most Pont St-Benézet na rzece Rodan wybudowany w latach 1171-1185. Miał on długość 900 m, ale dzisiaj zostały z niego tylko cztery przęsła oraz romańska kaplica. Resztę zniszczyły liczne powodzie.
W drodze do Genui, gdzie mamy kolejny nocleg, zatrzymaliśmy się w Cannes na kawę. Wypiliśmy ją na sławny molo. Oczywiście nie omieszkaliśmy też zatrzymać się w Monte Carlo. Po drodze mijaliśmy piękne, śródziemnomorskie miejscowości, z których najbardziej znane jest San Remo. Postój na obiadokolację odbył się kilkadziesiąt kilometrów przed Genuą.
Nasz hotel jest dobrze przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Ma szerokie drzwi, windy i duże pokoje. Jutro zwiedzamy Genuę, a potem ruszamy do Toskanii.